Czasami personel jest zmeczony...
ostatnio nawet dosc czesto ale co zrobic, pracy duzo... przesilenie
wiosenne dopadlo mnie w ta dluga paromiesieczna jesien, chyba mi ten
brak porzadnych por roku wychodzi bokiem ale nie o tym chcialam...
Zmeczony personel lubi na chwile zamknac oko i podrzemac... no w koncu kto jak kto ale kot powinien to zrozumiec.
Nic z tego gdy ma sie w domu terroryste. Wlasnie wtedy gdy powoli
odplywalam, obudzily mnie wymowne sapniecia. Podnioslam powieke i
zobaczylam, ze cos nade mna wisi.
Ta mina mowi wszystko... no bo jak personel moze spac, kiedy kotu sie nudzi.
High five ;)
A jak juz sie obudzilas, to sie mna zajmij.
Tiaaa...
:P