Czasami personel jest zmeczony...
ostatnio nawet dosc czesto ale co zrobic, pracy duzo... przesilenie
wiosenne dopadlo mnie w ta dluga paromiesieczna jesien, chyba mi ten
brak porzadnych por roku wychodzi bokiem ale nie o tym chcialam...
Zmeczony personel lubi na chwile zamknac oko i podrzemac... no w koncu kto jak kto ale kot powinien to zrozumiec.
Nic z tego gdy ma sie w domu terroryste. Wlasnie wtedy gdy powoli
odplywalam, obudzily mnie wymowne sapniecia. Podnioslam powieke i
zobaczylam, ze cos nade mna wisi.
Ta mina mowi wszystko... no bo jak personel moze spac, kiedy kotu sie nudzi.
High five ;)
A jak juz sie obudzilas, to sie mna zajmij.
Tiaaa...
:P
No tak :), co tam będziesz spała i gnuśniała, gdy można działać! Działać ! :), koty bardzo to lubią... obserwować ;)
OdpowiedzUsuńHahahahahaha ...... ja tak mam codziennie rano :-))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPiękny kociulek !!!!!!!!!!!!
swietne! moja mi w nocy nie daje spac....ugniata i mruczy, depcze po wlosach i zajmuje mi cala podusze :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam je, podobnie jak Twoje teksty o nich :D Personel wymiata :D
OdpowiedzUsuńNo oczywiście, przecież jak można spać, jak takie kochane futereczko obok siedzi :)))
OdpowiedzUsuńkochany kudłaczek !
OdpowiedzUsuńHaha, Grubasek :D
OdpowiedzUsuńSpać? Jak to spać? Jak można spać, gdy kotecek jest znudzony?
OdpowiedzUsuńSłodziak nieprzeciętny <3
<3 dokłądnie tak
OdpowiedzUsuńAleż słooooooooooooodziaki!
OdpowiedzUsuń