... ja bylem tu pierwszy. O!
W ogole nie wiem o co to zamieszanie...
... przeciez ja sobie tylko leze :P
A to, ze futro blokuje drzwi do lazienki a personel chcialby sie zanurzyc w wannie. No w koncu kogo to obchodzi... przeciez nie futrzaka. Wilbi postanowil sobie odpoczac i miejsce jak zwykle wybral sobie idealne. I nie ma sily, ktora by go zmusila do przesuniecia sie tak zeby mogla zamkac drzwi.
Trzeba kota wziąć ze sobą do wanny :-)
OdpowiedzUsuńwatpie zeby sie to dla mnie dobrze skonczylo ;D
UsuńHaha - podoba mi się to - mam tak samo Cebula rozwala sie w przedpokoju,w łazience - nie przesunie się - nie odejdzie - mozna sobie za przeproszeniem zęby wybić
OdpowiedzUsuńprzewaznie jak sie uloza to doklanie tam gdzie przechodze... najlepiej bylo by przefrunac ;)
Usuńja mam psiaka, który jak wróci z dworu legnie się mi pod biurko i ruszyć się nie mogę, bo to ogon albo łapkę ma blisko kółka od krzesła ;)
OdpowiedzUsuńna to tez musze uwazac, bo czasami ktorys sie polozy za mna jak siedze przy kompie :]
UsuńWygląda słodko :). A wiedział, jaki masz zamiar?
OdpowiedzUsuńa kto go tam wie ;D
UsuńWłaśnie przez pół godziny podziwiałam Twoje dzieci i chyba z jednego kota moja gromada powiększy się do trzech, takie kochane są brytki przynajmniej na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńbrytki sa niesamowite :) ... choc to tez indywidualisci ;)
Usuń