Juz kiedys pisalam, ze moje futra srednio lubia czesanie. I o ile Wilbar jeszcze dawal sie odklaczyc tak z Wikko zawsze to byla walka. Maly sie wil jak szalony i w sumie malo co dalo sie z niego wyczesac. Dosc dlugo szukalam odpowiedniej szczotki i przetestowalam juz wiele, zadna jednak nie spelnila moich oczekiwan.
Otatnio jak sie blakalam po sklepie z artykulami dla zwierzakow, wpadla mi w oko ta zolta. Jest wieksza jak te moje male kocie, choc wg info na opakowaniu jest takze przeznaczona dla kotow. A do tego ma gumowe zakonczenia, co uwazam jest dosc dobre, bo wiele szczotek jest dosc ostra i zawsze dodatkowo mialam stres, ze uszkodze szarpiace sie futro.
Otatnio jak sie blakalam po sklepie z artykulami dla zwierzakow, wpadla mi w oko ta zolta. Jest wieksza jak te moje male kocie, choc wg info na opakowaniu jest takze przeznaczona dla kotow. A do tego ma gumowe zakonczenia, co uwazam jest dosc dobre, bo wiele szczotek jest dosc ostra i zawsze dodatkowo mialam stres, ze uszkodze szarpiace sie futro.
W kazdym razie kupilam, przewiozlam do domu i stal sie cud. Wilbera dalej moge bez problemu czesac ale ta szczotke zaakceptowal tez Wikko. Nie zeby pokochal czesanie ale bez problemu moge go pare minut odklaczac bez specjalnego stresu z futrzanej strony. I bardzo ale to bardzo mnie to cieszy, bo futra aktualnie gubia nadmiar futra jak szalone :]
Wyglada super !
OdpowiedzUsuńja mam drewniany trzonek .Na szczęscie moja lubi sie pofutrować ;)
miłego czesu czesu !
a ja polecam takie cudo od Trixie http://www.tiierisch.de/produkt/unterwollbuerste-carding-striegel-fuer-hunde-und-katzen, polska cena to około 45zł, nie pamiętam dokładnie - przeznaczone jest to-to dla kotów długowłosych (żadna szczotka nie pomagała mojej norwegopodobnej sierści pozbyć się nadmiaru kudłów zwracanych później na dywan - a to działa niesamowicie - kocina od miesiąca ma spokój z zalegającymi w żołądku bezoarami ;)) ale i u dwóch pozostałych krótkowłosych kociambrów sprawdza się super, nie zbieram już ton włosów z foteli i innych podłóg, no i nie ma żadnego oporu przy czesaniu - wszytskie trzy biegną jak biorę to "zgrzebło" do ręki :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :)
Mami,
OdpowiedzUsuńmoje powoli sie przekonuja, tzn. jak pisalam z Wilbim nie bylo problemu, tylko ze on strasznie wedruje podczas czesania ;)
Ajka,
to nie o to chodzi jak szczotka dobrze czesze, tylko zeby zostala zaakceptowana przez futra ;) ... choc jak piszesz do norwega to ta co pokazalas na pewno jest najlepsza :) brytki sa ogolnie krotkowlosymi kotami ale czesto maja dzika niechec do czesania ;)
Maus-- hhhe spoko.Moja tez wędruje .normalnie mentalne blixniaki ! :D
OdpowiedzUsuńJaka fajna!!! Też szukam i jeszcze nie trafiłam na ideał...
OdpowiedzUsuńMami,
OdpowiedzUsuńdlatego ostatnio czesze na kaflach, w te sie nie moga wczepic ;)
Abigail,
jest naprawde swietna, w koncu moge spokojnie odklaczyc futra ;)