Ktory niczego sie nie spodziewajac, lezy sobie spokojnie pod lozkiem.
Wikko w radosnym i bojowym nastroju ma jak widac ochote na zabawe. Bez wzgledu na to czy brat tez ma ochote czy nie, jakby nie bylo chwile pozniej dostal becki i ewakuowal sie na szafe.
Biedny Wilbar, chciał sobie zapewne odpocząć.. ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńAgnieszka,
OdpowiedzUsuńpewnie tak ;) ale nic z tego nie wyszlo, bo go Wikko przestraszyl i jak poszedl w dluga...
madziulaczek,
nie interesuja mnie rozdania, tym bardziej na kocim blogu :/