wtorek, 10 lipca 2012

w oczekiwaniu...


Na nowy sprzet do sypialni... stare drzewko niestety wyglada jakby sie jakis szaleniec na nim wyzywal. Koteczki maja pazurki i wage calkiem sluszna a do tego Wilbi to maplka i on sie wskakuje a sie wspina i spora czesc "obicia" ma juz dziury, ktore staja sie coraz wieksze.

A drzewko w sypialni musi byc... nie dosc, ze futra do tego przyzwyczajone, to jest to pomocnik do wskakiwania na szafe a tam wiadomo znajduje sie ukochnane legowisko Wikkusia. No i co zrobic... trzeba wymienic. Mialo byc proste i o odpowiedniej wysokosci, te bylo najlepsze a do tego niedrogie cos kolo 37€ ... calkiem mozliwe, ze troche przerobimy jak sie da. W koncu czego to sie nie robi dla futer ;D

4 komentarze:

  1. ojej ,ale czad ! u nas takie zabawki kosztują kupę kasy :/ ,ale juz nie raz myslalam nad jakąś wieżyczką .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta jest malutka, niecale 1,60 :) prawdziwe krolestwo maja w salonie hehehe... ale tamto to juz prawie 200 kosztowalo :]

      Usuń
  2. ooo mamy podobnych rozmiarów drapak w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ten troche przerobilam i dopasowalam do naszych potrzeb :P

      Usuń