niedziela, 29 grudnia 2013

jak uszczesliwic futro ;)

 Kudlate maja tyle zabawek, ze to po prostu wstyd... ale czego sie nie robi zeby kota nie uszczesliwic. Personel stara sie stanac na wysokosci zadania. Ogolnie co jakis czas wszystkie zabawki zbieram, zostawiama dwie a reszte chowam w szufladzie, bo kot jak dziecko szybko sie nudzi.


Wszystko fajnie ale jak widac na zalaczonych obrazkach, kot zwierze nieobliczalne i nagle sie moge okazac, ze najwieksza miloscia zapala do sznurkow. Takich grubszych plecionych, robi z nich male dzila sztuki ;) ... Wilbi kiedys rzezbil w kartonach, teraz dzierga sznurki... kot artysta mi sie trafil. 


Najwiekszym zainteresowaniem ciesza sie sznurki z papierowych torebek, ktore dostajemy przy roznych zakupach :) ... z tym, ze oczywiscie musze uwazac, dopoki kudlaty dzierga to niech mu bedzie ale jak juz jest tak daleko, ze sznurek nie przypomina sznurka to musze wyrzucic, przy straszliwej rozpaczy ze strony futra ale po prostu nie chce zeby zaczal go wcinac a u niego akurat wszystkojest mozliwe :]

20 komentarzy:

  1. O tak. Sznurki są najlepsze. I niteczki.
    A Twój artysta jest wyjątkowo uzdolnionym sznurkowym dziergaczem :)
    Mizianki dla futerek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dusze tez ma artysty... co to jest czasami za diva ;)))

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Wszystko pod kontrola ;) uwazam bo wiem, ze to niebezpieczne... te sznurki sa grube wiec tak to nie ma obawy ale wlasnie jak zaczyna szarpac, to potem patrze zeby tych nitek nie wyszarpal za bardzo i jak widze, ze jest juz tak daleko, to wyrzucam ku rozpaczy kota ;)

      Usuń
  3. jak widze sznurek w lapkach kocich to zabieram, maja lubi je jesc...:P
    sliczny misio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te grube dostaje do zabawy ale pod kontrola, jak sie pobawi to zabieram :)

      Usuń
  4. Mój Rudy uwielbia gumki do włosów :P

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas też sznureczki wszelkie są najkochańsze :) Tyle z nimi zabawy!
    Pozdrawiam i życzę wspaniałego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciagle mnie to zaskakuje, z czego koty potrafia sobie zrobic zabawke :)

      Usuń
  6. Jak się ślicznie bawi :-)
    Wszystkiego dobrego w nowym roku dla Was :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. moim Potworom nie daję, bo Papi zżera wszystko, najchętniej plastik Oo kilka razy nie udało mi się upilnować i wyrzygała torebkę foliową, myślałam, że dostanę zawału przez Potwora. No ale to Papi, ona jest nieobliczalna ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez musze uwazac, bo Wilbi ma ciagoty do pochlaniania dziwnych rzeczy, ktore w zadnym wypadku nie sa przeznaczone dla kota :/ ... ale ten szmurek jest za duzy, wiec moge spokonie dac mu sie pobawic ale i tak wszystko musi byc pod kontrola ;)

      Usuń
  8. Sznurki? Sznurki u mnie to raczej nie robią na Mozarcie większego wrażenia, za to same torby na prezenty, torebki, reklamówki, ach jej! Jakiś czas temu miałam pewną rzecz zanieść znajomej w takiej lnianej siatce, trochę się zdziwiłam w przedpokoju, bo siatka okazała się o jakieś 4 kg cięższa... Spało takie zwinięte kocię w niej, jakby nie miał gdzie indziej...
    Bloga dodaję do linków, ciekawy! :) Zapraszam też do siebie: jakrowniez.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z torbami roznie ale dosc szybko traca zainteresowanie :) ... wieksze wziecie maja kartony :D

      Usuń
  9. Zapraszam Was po odbiór wyróżnienia. Tosia :)
    http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2014/01/nalezao-mi-sie.html

    OdpowiedzUsuń