piątek, 9 września 2011

popoludnie na szafie...

... czyli ulubiony sposob spedzania czasu przez Wikko :)



Personel ma sprzatanie szafy z glowy, futra wycieraja ja dosc dokladnie. I wlasciwie nie wiem, ze im tam wygodnie, bo przewaznie cisna sie na miekkie ale kto nadazy za kotem ;)





:)

10 komentarzy:

  1. Super wygląda, no i jak obserwuje :D :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki ten futrz słodki :D Aż chce się go pokiziać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. łeheheh ..lezy jak zwłoczki !:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie duże futra ,
    to i dokładnie wysprzątane :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Te oczy...cudowne!
    Na personel trzeba z gory patrzec,wiec miejsce do tego idealne :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze mnie zadziwia, że koty potrafią leżeć / spać z łapami zwisającymi poza aktualne legowisko :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Miau Kot,
    bo to idealne miejsce do obserwowania personelu ;)

    Spinka,
    :)

    Mami,
    on tak ma czesto ;)

    PureMorning,
    :)

    Klub Kota,
    tylko po dluzszym czasie koty zmieniaja kolor i staja sie takie jakies brazowe ;)

    Maja,
    te bursztynowe slepia uwielbiam, mozna w nich utonac ;)

    Viollet,
    i czasami sterczacemi w roznych kierunkach, szczegolnie jak leza na pleckach, czyli prawie zawsze ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie wygląda na tej szafie, jak pluszak :D

    OdpowiedzUsuń