sobota, 7 stycznia 2012

diabel z szufla ;)

No coz... jak widac nie tylko personelowi zdaza sie miec glupia mine na zdjeciu :]



Diabel to w ogole z natury "lizak", namietnie myje tesciowej wlosy, szczegolnie bladym switem... ewentualnie jak dorwie jakas wystajaca konczyne a z braku okazow zywych, zadowoli sie zabawka, ktora jest tak dokladnie czyszczona, ze przewaznie pozniej nadaje sie tylko do wyrzucenia ;)

13 komentarzy:

  1. ja mam psa który z natury jest lizakiem - zlizuje i wylizuje wszystko - łącznie z nabalsamowanymi nogami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje lubia mi oblizywac rece a pozatym maja siebie nawzajem do lizakowania, diabel nie ma wiec moze dlatego czysci tesciowa ;D

      Usuń
  2. Dodaję blog do obserwowanych. Koniecznie! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Praktyczny i pożyteczny, a przy tym uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :)) Fajnie. Mi by się taki przydał ;). Na przykład do talerzy? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie wiem, czy by sie sprawdzil w tej roli hehe...

      Usuń
  5. W schronisku w Klembowie głoduje 350 psów, jeśli macie ochotę udostępnić na facebooku to wydarzenie (ja nie mam konta, więc tą drogą tylko) lub wpłacić dosłownie 5-10 zł na to schronisko, to poniżej przesyłam linka ze wszystkimi danymi i dokładnie opisaną sytuacją w schronisku w Klembowie

    http://www.facebook.com/events/272944442769515/?context=create

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam całego Twojego bloga (i kosmetycznego i kociego) i sprawiasz wrażenie bardzo sympatycznej osoby! Jestem pełna podziwu dla tego, że sama nauczyłaś się niemieckiego SZOK.
    Mam do Ciebie jedno pytanie: w swoim domu rozmawiasz z partnerem po niemiecku? Uczysz swoich domowników/przyjaciół polskiego?
    Przepraszam, jeżeli odbierzesz je jako nachalne ;c Jestem z natury ciekawska;o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moj maz urodzil sie na Slasku, wiec potrafi mowic po polsku ale i tak rozmawiamy mieszanka polsko - niemiecka, co pewnie do osob postronych brzmi komicznie ale dla nas jest ulatwieniem ;)

      Usuń
  7. kotka moich rodziców z kolei namiętnie zjada ubrania. zaczęła od obgryzania sznureczków, potem zasmakowała w strojach kąpielowych, teraz systematycznie poszerza asortyment. wygryza w nich idealnie okrągłe dziury, które potem nie strzępią się na brzegach O_o

    OdpowiedzUsuń