wtorek, 15 maja 2012

dopasowanie do sytuacji...

 ... i terenu.

Futra maja ta niesamowita umiejetnosc dopasowywania sie ale przy tym wygoda i kocie samozadowolenie tez sa bardzo wazne. Wczoraj zastalam Wilbiego w sypialni jak lezakowal na moim lozku. Z punku widzenia futra na pewno mozna by sie spierac do kogo lozko nalezy... ogolnie wszyscy wiedza. Personel tylko bezczelnie zajmuje powierzchnie do spania i kulania sie w ta i z powrotem a do tego nie reaguje na zadne miauki i jeki plus intenwysne deptanie pfff... ale w obecnych czasach wcale nie tak latwo o dobry i zdyscyplinowany personel.


 I tak sobie spalo bydle... wygiete do tego stopnia, ze graniczy to z prawami anatomii i fizyki, pomijajac chinskich akrobatow cyrkowych ale wiadomo, moje futro z gatunku leniwych/kanapowych i taka gietkosc u niego zawsze wprawia mnie w zdumienie.


Szybkie lookniecie kontrolne, czy aby wszystko w porzadku... czy moze jednak czas na ewakuacje.


Nastepnie koteczek zaprezentowal paszcze...


... i wyluzowany kontynuowal drzemke :)


17 komentarzy:

  1. Chce Kota. Wilbusia najlepiej. Oddawaj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomnij :P ... co jak co ale zadnego z nich nie oddam, kup sobie swojego hehe...

      Usuń
    2. Marze o blue cat.....

      Usuń
  2. Ja też. Może Wikko poproszę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje się nauczyły wodę ostatnio odkręcać w wannie...
    A jak ładnie Wilbuś łapki zakłada jedna za drugą :D Jakby chciał powiedzieć: czegoooo mi tuuuu??? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooooo :D ... tego na szczescie moje nie potrafia ale Wikko czesto siedzi w wannie i kaze sobie odkrecic zeby kapalo, coby mogl sie napic... a potem wylizuje wanne do sucha :]

      Usuń
    2. toczka w toczkę jak Sasza - tylko on samoobsługowy :D

      Usuń
  4. Ale widok <3
    To nie tyle była prezentacja paszczy, ile ostrzeżenie przed przeszkadzaniem :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic nie wyglada jak groznie, jak niewinne kocie ziewniecie ;D

      Usuń
  5. Prawie na każdym zdjęciu kiełki musiał pokazać :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ząbek cudeńko - uwielbiam wystające kiełki, ale też te łapeczki pięknie ułożone tak, że tylko podziwiać i cmokać z zachwytu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. trafiłam dziś na Twojego bloga z wizażu i jestem zachwycona! :)) sama za kilka miesięcy- prawdopodobnie na jesień, stanę się właścicielką brytyjczyka i już się nie mogę doczekać! a oglądając Twoich chłopaków czuję ogromną zazdrość i zazdroszczę jak nie wiem co! :)) pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super kociaki!! :D Mam swoją Gizię i Titusię, ale one za sobą nie przepadają.. Ale Wilbi i Wikko są super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jakie one śliczne są :)
    zakochałam się w nich :))))

    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne <3 Taki kotek to moje marzenie :)

    OdpowiedzUsuń