wtorek, 4 grudnia 2012

Mr. Hyde... czyli ciemna strona Wikkusia ;)

Na ogol slodkie i zwariowane futro czasami potrafi strzelic mine ;)


Jak to kolezanka blogerka stwierdzila... pozwole sobie zacytowac...

"To jest mina "znowu ta wariatka robi mi zdjęcia, 
będę ja ignorować może sobie pójdzie" XD"

:]
 

18 komentarzy:

  1. hahaha znam ten wyraz pyszczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha ha, skąd ja to znam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie wszystkie koty maja bogata mimike ;) niby takinpyszczek kudlaty a wiele potrafi pokazac :)

      Usuń
  3. Znowu fotki, a w miskach pustka :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny foch ;)Tylko foch u kota potrafi wzbudzić u mnie uśmiech ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziwne, że ten pluszak ma swoją ciemną, obrażalską stronę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kazdy ma w sobie troche z wariata ;) ... Wikko sie w sumie nie obraza ale Wilbi potrafi i to jak... focha wali takiego, ze mozna pasc ze smiechu ;D

      Usuń
  6. Ja bym na Twoim miejscu schowała wszystkie buty, bo mnie się wydaje, że on coś knuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buty stoja w szafkach na korytarzu, wiec sa bezpieczne ;)

      Usuń
  7. ja też znam ten "wyraz twarzy " nioch nioch ....:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My to nazywamy "amok uszy" ;) ... bo im bardziej plaskie sie robia, tym wiekszej glupawki futro dostaje, aczkolwiek podejrzewam, ze tu chodzilo o niechec do pozowania... po raz kolejny ;)

      Usuń