na poczatku subtelnie... ale po chwili trzeba bylo zabrac sprzed kociego nosa... bo futro juz wystawialo z zainteresowaniem zabki... w sumie tak ladnie spal a ja chcialam zdobic zdjecie pedzelka na szarym tle... no coz... zamilowanie Wikkusia do moich akcesoriow kosmetycznych to nic nowego ;) ...
Tło się udało (i zdjęcie) :) Kontrola chyba też ;). Pozdr.
OdpowiedzUsuńtak... pedzel zostal zaakceptowany ;)))
OdpowiedzUsuń