piątek, 17 września 2010

daj kotu papierek...

... bo ja nie dasz... to sobie sam wezmie ;)


za chwile pojawi sie drugi... i pelnia szczescia rozkwita...


do momentu jak zabiore ukochana zabawke :]


ale doprawdy kot pozostawiony ze skrawkami papieru fotograficznego... bez nadzoru to niezbyt dobry pomysl... spokojna na poczatku zabawa przemienia sie w dzikie szalenstwo... a papier nie sluzy do konsumpcji... tlumacze futrom juz od dluzszego czasu... z jakim skutkiem wiadomo ;)

6 komentarzy:

  1. Ostatnie zdjęcie świetne! :)). A papierkowe szaleństwa, my też znamy... :). I też nie rozumieją ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. zwykle papierki to pol biedy ;) ... ale tu przycinalam zdjecia i ten papier nie nadaje sie na muldanie w paszczy :] ... ale to fakt... kulki ze zwyklego papieru rzadza :D ...

    OdpowiedzUsuń
  3. :). albo chowanie pod kartkę papieru małej zabawki. moje oba uwielbiają polowania na tak schowane rzeczy :).

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystko co schowane jest dwa razy bardziej interesujace ;)...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha! To już wiadomo, na kim wzorowali się twórcy Kota w Butach i jego słynnego spojrzenia w Shreku :)))

    nougatina

    OdpowiedzUsuń
  6. Nougatina,
    hehe... tak tez wiedzialam, ze mi sie ta kocia pozycja z czyms kojarzy :))

    OdpowiedzUsuń