diabelek... ktory wlasciwie wyglada jak miniaturka czarnej pantery i jego ulubione miejsce czyli drzewko :) ... najbezpieczniejsze miejsce w calym mieszkaniu. I choc dostal drugie mniejsze w dziennym pokoju... to z tym duzym to byla milosc pod pierwszego drapniecia ;)
ps. musze przyznac, ze zrobienie zdjecia czarnemu kotu nie jest takie proste... bo jak zamknie oczy to koniec ;)) ... wyglada potem na focie jak czarna futrzana plama...
fakt, ale wyszły zdjęcia pięknie! kot piękny :)...
OdpowiedzUsuńprzepiękny!
OdpowiedzUsuńNo, prawda, kot przepiękny! :-)
OdpowiedzUsuńAbigail,
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
Anonym,
dziekuje :)
Beato,
jak tylko na niego spojrzalam to mi sie spodobal... typowy brytek... krotkie masywne lapki i duza glowa... no i pluszowy jest niesamowicie :)
cudny kotek!!
OdpowiedzUsuńi zdjęcia też ci super wyszły ;)
dziekuje :) ... o wiele trudniej go zlapac jak moje ;)
OdpowiedzUsuń