poniedziałek, 19 grudnia 2011

z pamietnika Wilbusia ;)

19.12.2011
Obiad za nami do kolacji daleko hmmm...

W domu pojawil sie obcy, nie wiem skad i kiedy. Spalem... dlugo spalem a jak wstalem to juz tam byl... pare razy z lapy dostal... duzy ale mieczak. Obcy sie blyszczy i rozne rzeczy sie tam bujaja, chetnie bym sie z bratem temu blizej przyjrzal ale personel nie pozwala... bezczelny pfff...

Obcy ogolnie niegrozny, blizszy kontakt uniemozliwiony. Trzeba poczekac, personel kiedys sie znudzi i przestanie nas obserwowac. A przez ten czas to my popilnujemy obcego, bo kto wie co on tam ma w planach. Nigdy nic niewiadomo...



pozostaniemy czujni
W&W

:)

6 komentarzy:

  1. Personel niech sie skupi na wlasnych sprawach i da Wilbusiowi zapoznac sie z styuacja a nie go ogranicza w jego wlasnym krolestwie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje koty bardzo lubią traktować igły drzewka jako "nitki" do zębów, nie gryzą gałązek, tylko właśnie przeciągają pomiędzy zębami. Nie pozwalam im na to i są obrażone. Dziwne futrzaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Łehehhe .... na pewno dadza MU radę .Alien juz nie zyje !

    Moja też zwiedza .. jeszcze pod choinę w stojak nalałam mineralnej z babelkami i sie dzieje dopiero ... bąbelki strzelają , choinka pachnie lasem ... chyba drutem kolczastym będziemy grodzić ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Urbi,
    Ordnung muss sein ;)

    Lissa,
    ja mam nieklujaca choinke i moze to blad, jakby sie dziabnely w nos, to moze bylby spokoj... z naciskiem na moze ;)

    Mami,
    moje obawy dotycza wlasnie obcego ;) bo to ze futra sobie poradza, to nie watpie ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nasz obcy też zaliczył już z łapy kilka razy. Obawiam się, że do świąt straty w szeregach wroga będą znaczne.
    nougatina

    OdpowiedzUsuń
  6. Nougatina,
    tez mam takie podejrzenia, pierwsze straty w szeregach obcego juz mam ;D

    OdpowiedzUsuń