czwartek, 18 listopada 2010

nowa zabawka

Ostatnio widzialam jak kotka Luna szalala z nowa zabawka... zrobiona przez pancie :) ... a poniewaz akurat w domu mialam karton po butach to na szybko go przerobilam... estetycznie moze odbiega od idealu ale futrom to nie przeszkadza :D


na poczatku niepewnie... bo kto to wie co za jez sie tam chowa...


po chwili Wikko zaczal testowac...


5 min pozniej szalal na calego...


wciskajac lapy we wszystkie dziury :)


Wilbar potrzebowal 30 min... ale w koncu tez sie przekonal...

zabawka ma juz dobre pare dni... zainteresowanie ciagle wzbudza... wrzucam tam wszystkie pileczki i grzechoczace myszki, ktore to futra namietnie wyciagaja :)

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbieram się i zbieram, żeby też taką zabawkę zmajstrować... W weekend wreszcie będę miała czas i Tymek dostanie podobną! :-) Kotom - jak widać - baaaardzo się to podoba!

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba sie... i to caly czas... ale nauczyly sie ja przewracac ;) ... wtedy latwiej sie wszystko ze srodka wyciaga :D ...

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny pomysł, zrobię taką moim futrom!!

    OdpowiedzUsuń