piątek, 10 grudnia 2010

oczekiwanie

Futra nauczyly sie, ze pralka oprocz tego, ze halasuje i cos sie w srodku kreci... to bardzo przyjmnie grzeje w momencie gdy zaczyna suszyc :) ... odkryl to Wilbar... teraz na suszenie czekaja oba... i nie da sie ich z pralki zgonic... wiec dostaja reczniczek... i grzeja sobie tylki :)


ale jak widac czekanie bywa nuzace ;) ...
troche za wczesnie sie zameldowaly w lazience.

6 komentarzy:

  1. Świetne :)
    Wiluś kocha wirowanie :DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. moje wczesniej lezaly na pralce ale tylko wtedy jak byla wylaczona... ta zrobila furore jak sie okazalo, ze grzeje... taraz zima to wymarzone miejsce dla kota ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. tiaaa... takie dwa rozuszczone do granic mozliwosci futerkowe potworki :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Po tych zdjęciach na tej stronie może się wydawać, że mieszkanie urządzone jest pod kolor sierści kotów - cały wystrój do nich pasuje! :)

    OdpowiedzUsuń