niedziela, 9 stycznia 2011

futra sie wietrza ;)

Poniewaz pogoda zafundowala nam odwilz i temperatury sporo powyzej zera... otworzylam wczoraj okno w celu porzadnego wywietrzenia. Co zaowocowalo natychmiastowym pojawieniem sie futer... rozsiadly sie na parapecie i zaciagaly powietrze... gapiac sie na te sterty parujacego sniegu u sasiadow :) ...

ps. parapet nagrzany od grzejnika...
kamien dobrze trzyma cieplo, wiec kupry im nie marzly ;)

6 komentarzy:

  1. boskie są!
    mój kot, podczas wichur i zamieci śnieżnych siadał w oknie i obserwował co się dzieje, ale teraz cieplej i chodzi na panienki :( :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ew.,
    moim panienki nie w glowie... w koncu one bezjajeczne ;)) ... ale w sumie padajacy snieg tez je srednio interesowal :]

    OdpowiedzUsuń
  3. jak na nie patrze to wygladaja jak takie dwie puchate kulki z lepkami :]

    OdpowiedzUsuń
  4. witam.koty są prześliczne, boskie i mogłabym tak długo !!! ;-) jestem ciekawa co to jest za rasa?jestem pierwszy raz na tym blogu,dlatego proszę wybaczyć moje pytanie;)Pozdrawiam Nika

    OdpowiedzUsuń
  5. Nika,
    to sa brytyjczyki krotkowlose o niebieskim kolorze futerka :)

    OdpowiedzUsuń