czwartek, 29 kwietnia 2010

drzemka w duecie :)

zakup dwoch futer to jednak byl strzal w 1o :) ... trudno mi sobie wyobrazic jak by to bylo gdybysmy wzieli tylko Wilbara...
bo tak wlasciwie mialo byc... a przeciez te dwa monsterki pasuja do siebie jak ying i yang :)


4 komentarze:

  1. Rewelacyjni są :-) Widać że się kochają i są razem szczęśliwi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak myślę :) Słodkie toto nieziemsko :). Ja też nie żałuję, że Urwis dla Szimi przyniosłam, a dla Urwisa - Małego :). Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mamy kocie rodzeństwo, a na początku miała być tylko jedna kicia. To najlepsza decyzja, jaką można podjąć biorąc kotka do domu :D Śliczne sa te wasze kocury, nie moge się napatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewung,
    jak to rodzenstwo... raz sie tula... raz sie tluka ;)

    Abigail,
    dobrze, ze sie Urwis z Malym dogaduje :)

    Kot_kreskowy,
    ja wczesniej mialam jednego... i wtedy juz sobie obiecalam,ze nastepne beda dwa :)

    OdpowiedzUsuń