ostatnio przejawia bardzo duze zainteresowanie moimi mazidlami :P
siedzi na parapecie i we wszystko nos wciska... ewentualnie w celach blizszego zapoznania... pacnie pare razy lapka... a ja potem z glosnym wrzaskiem lapie w locie... nie futro oczywiscie ;) ... bo ten to niewzruszony dalej siedzi na parapecie patrzac na mnie z niezdecydowana mina... nic tylko udusic ;) ...
siedzi na parapecie i we wszystko nos wciska... ewentualnie w celach blizszego zapoznania... pacnie pare razy lapka... a ja potem z glosnym wrzaskiem lapie w locie... nie futro oczywiscie ;) ... bo ten to niewzruszony dalej siedzi na parapecie patrzac na mnie z niezdecydowana mina... nic tylko udusic ;) ...
Takie pędzle mięciutkie - wcale się nie dziwię :)))...
OdpowiedzUsuńAbigail,
OdpowiedzUsuńjego nie tylko pedzle interesuja ;)) ...
a to już dziwne ;)
OdpowiedzUsuńzakochalam sie w tych zdjeciach,BOSKIE :D
OdpowiedzUsuńa ja zaraz wrzuce ze dwa chociaz goscinnych kotow :) (piatke ich mam w domu,TORNADO)
opowiesc.blog.pl
Rudomi,
OdpowiedzUsuńto fakt... tym bardziej, ze to chlopiec :] ... co prawda bezjajeczny...
Opowiesc,
juz nie raz podziwialam Twoja gromadke :)) ... i tak sie juz czasami zastanawialam, ze jakbym miala wiecej to jak nic wykonczylyby mnie ;)