moze to jeszcze za wczesnie... bo trawka zakonczyla zywot usychajac z czasem... poskubywana byla umiarkowanie... no nic... za jakis czas zrobie nastepne podjecie... a tymczasem beda dalej dostawac malt paste...
:)) Śliczne te dwa bri :)). Ja chyba będę musiała zwiększyć Urwisowi udział chrupek odkłaczających (bo pasty nie jada), mimo, że trawy oba koty jedzą dużo - wciąż się Urwisior zakłacza :(.
Abigail, nie tylko upaly... przeprowadzka mi sie zbliza... a urzadzanie mieszkania w sumie od podstaw zajmuje wiecej czasu jak myslalam ;) ... a do tego trzeba pracowac :P ... ale juz nadrobilam i postaram sie regularnie pojawiac...
:)) Śliczne te dwa bri :)).
OdpowiedzUsuńJa chyba będę musiała zwiększyć Urwisowi udział chrupek odkłaczających (bo pasty nie jada), mimo, że trawy oba koty jedzą dużo - wciąż się Urwisior zakłacza :(.
Ej! A Was już tydzień na blogu nie ma...? Upały też Wam doskwierały?
OdpowiedzUsuńAbigail,
OdpowiedzUsuńnie tylko upaly... przeprowadzka mi sie zbliza... a urzadzanie mieszkania w sumie od podstaw zajmuje wiecej czasu jak myslalam ;) ... a do tego trzeba pracowac :P ... ale juz nadrobilam i postaram sie regularnie pojawiac...