środa, 19 stycznia 2011

pucowanie synchroniczne

Po tym jak futra stoczyly walke o pierwszenstwo do wylizania opakowania po jogurcie truskawkowym... i wylizaniu go na wysoki polysk... udaly sie na okno i przystapily do synchronicznego czyszczenia futra z poprzyklejanych tu i tam resztek jogurtowych. Jechaly rowniutko... jak zaprogramowane :)





ps. niestety kot w ruchu traci na ostrosci ;)) ...
a one sie wyjatkowo szybko ruszaly...

9 komentarzy: