piątek, 15 października 2010

lowy

poniewaz Wilberowi zawsze malo zabawek... a ciekawe sa przede wszystkim te schowane w koszyku... to co jakis czas usiluje cos z niego wylowic :) ...


wciskajac lape w szpare...


w przeroznych pozycjach...


a jak juz wyciagnie to przewaznie przechodzi mu ochota na zabawe...
upolowane jest malo interesujace ;)

4 komentarze:

  1. Abigail,
    no tak.. jak nie z pilotem na kanapie to na lowach ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kot Ildefons uprzejmie informuje, że wrócił po przerwie technicznej - do tego wrócił w towarzystwie i na nowy blog. Zapraszamy!!! http://kocie-opowiesci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. super :) ... dzieki za linka :) ...

    OdpowiedzUsuń