czwartek, 4 lutego 2010

nie zaczepiaj

czasami jeden drugiemu nie daje polezec...


przylezie i lapa z lewej i z prawej...
Wilbar atakuje... Wikko lezy na pleckach...


a potem z wyskoku i podgryzamy...
i udeptujemy ofiare...


ale czasami sie zdazy, ze udeptywany sie broni...
i tak Wilbar dostal strzal z obu przednich lapek...
nie powiem, zeby mial w tym momencie inteligentny
wyraz pyszczka hehe :P

4 komentarze:

  1. fajne te kocie zapasy... :) wyraz pyszczka faktycznie niezly...

    OdpowiedzUsuń
  2. one czesto "walcza" ... pasc ze smiechu mozna gdy sie obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u moich coraz więcej odgłosów świadczących o tym, że niekoniecznie to zabawa, albo, że koty przestały się pilnować...

    OdpowiedzUsuń
  4. czasami sama sie zastanawiam jak one to robia, ze sie nie rozszarpia na strzepy...

    OdpowiedzUsuń