czwartek, 18 lutego 2010

Wilbar vs. papierek

tak tak... papierek wyciagniety z pudelka,
co mial wyladowac w kontenerze na papier...
okazal sie hitem dnia dla Wilbara...

i tak na poczatku delikatnie...


potem pokazal jezyczek...


chwile pozniej w akcje wkroczyly zabki...



i potem poszloooo...

calkiem szybciutko i musialam zbierac z podlogi konfetti ;)
ktore w koncu trafilo tam gdzie mialo...
tylko w troche innym stanie heh...

6 komentarzy:

  1. Języczek cudeńko :-)
    H.

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest wlasnie caly Wilbus... rozkoszny diabelek gryzaczek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marlena tak załatwia papier toaletowy.. znaczy załatwiała bo od kiedy jesteśmy na nowym mieszkaniu papier jeszcze jej nie zaatakował ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo... z papierem toaletowym to pewnie bylo jeszcze wiecej zabawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dalej na etapie "rosną nam nowe ząbki"?

    OdpowiedzUsuń
  6. Friendlyhag,
    prawde mowiac nie wiem jak dlaeko sa z zabkami... chyba sie troche uspokoilo bo Wilbar juz nie demoluje obszycia od wykladziny... ale rozerwac cos na strzeby to on lubi... hobby takie ;)

    OdpowiedzUsuń