wtorek, 12 stycznia 2010

instynkt lowcy

... czyli Wilbar w poszukiwaniu myszy


hop ! i futro czesciowo zniknelo za lozkiem...


i juz ja ma... prawie ;)
Wikko zabezpiecza tyly


jeszcze kawaleczek... i mozna dalej szalec ;)

4 komentarze:

  1. Wow! Jaka dramaturgia :)!... W ich wykonaniu nawet polowanie na MYSZ jest słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    na fotce nr 2 Wilbar ma mine pod tytulem "chyba czas na diete" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Abigail,
    tym bardziej, ze czesto siedza i patrza wymownie... czekajac az personel poda mysz ;)

    Ilios,
    one jak sa rozbawione to sa takie puchate... cale futro wtedy stoi...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ilios,
    cos w tym jest... jak sa rozbawione i poluja to wygladaja wtedy na dwa razy wieksze hehe...

    OdpowiedzUsuń