poniedziałek, 23 sierpnia 2010

kot tester

... tu testuje nowa sofe w goscinnym pokoju...


... Wikkusiowy kamienny sen i slodkie pochrapywanie sugeruje, ze kanapa jest wygodna... bo on jest taki maly tester... wszystko musi skontrolowac... jedyne co denerwuje personel to testy mebli (obitych materialem) pod wzgledem przydatnosci do naciagania kosci...

2 komentarze:

  1. Też ostatnio wybieraliśmy nowe sofy. W każdym sklepie dyskretnie przejeżdżaliśmy pazurami po tapicerkach sprawdzając, czy zdają test antykotny. A u Ciebie Wikko czarną robotę odwala. Należy mu się druga miska :)
    nougatina

    OdpowiedzUsuń
  2. Nougatino,
    my tez w sumie kanapy wybieralismy pod katem odpornosci na kocie pazurki ;) ... dlatego padlo na strukture a nie gladki material, zreszta taki mi sie tez bardziej podoba :) ... Wilbarowe pazurki i tak trzeba przycinac bo ostre sa jak skalpel... a jak bedzie z czasem to sie zobaczy :D

    OdpowiedzUsuń