co oczywiscie wzbudzilo zainteresowanie Wikkusia...
bo trzeba sprawdzic czy brat ma znowu amok faze...
bo trzeba sprawdzic czy brat ma znowu amok faze...
demolujac mi kwiatka w kuchni... a wlasciwie drzewko bo to jedna z moich mandarynek... i teraz mam znowu dwie niepasujace doniczki bo trzeba bylo strzaskana wyrzucic :/ ... taaaa... uroki posiadania zwierzatek futerkowych ;)
Ale cudne zdjęcia :-)Biedny Wikkuś - ale mu Wilbar przeleciał nad głową :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńEwung,
OdpowiedzUsuńno tak... nie latwo zlapac kota w locie ;))
świetnie uchwycone momenty wskakiwania i wyskakiwania z pudełka. Prawie potrafię sobie wyobrazić to szaleństwo Wilbarka :)
OdpowiedzUsuńOlisku,
OdpowiedzUsuńa co sie nameczylam ;] ... bo on tak skalal w ta i z powrotem a mi ciagle brakowalo na zdjeciu jakiejs czesci futra ;))