piątek, 27 sierpnia 2010

kot kuchenny

jako element dekoracyjny i stale wyposazenie kuchni :)




6 komentarzy:

  1. Rzadko komentuję,nie mam nawet czasu na relacje z życia własnych sierściuchów, ale fotki niebieskiego duetu zawsze oglądam z przyjemnością :D
    Na niedoczas jakiś cierpię :/

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie Wam kuchnia pasuje do kota ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo piękny Kot Kuchenny!.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Ewung - widać, że kolor blatu dobierany pod kolor Głównego Właściciela Mieszkania :)

    nougatina

    OdpowiedzUsuń
  5. Maus, pozwoliłam sobie przyznać Ci nagrodę przechodnią Bloggerów "To lubię!" :-) Zasadyi uzasadnienie tutaj:
    http://mojkotija-beata.blogspot.com/2010/09/to-lubie.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewko,
    znam ten bol, brak czasu to jest to co posiadam w nadmiarze ;)

    Ewung,
    prawda :))

    Abigail,
    oba sa kuchenne... czasami nie wiem ktory bardziej ;)

    Nougatina,
    podswiadomie ;)

    Beatko,
    dziekuje za wyroznienie :)

    OdpowiedzUsuń