sobota, 26 grudnia 2009

kanapowce


Swieta uplywaja leniwie... tak jak przypuszczalam futra podrosly na tyle, potafia juz docenic zalety kanapy i wykorzystuja kazda okazje zeby sie na nia wryc :) A przy okazji udalo mi sie odkryc gdzie lobuza spia w nocy... wlasnie na kanapie na rozlozonym pluszowym kocyku... pelnia kociego szczescia.
Nastroj swiateczny udzielil sie i futrom... tak wiec wiecej leniuchuja jak broja... na szczescie ;) Wilbar ostatnio ostrozny, po tym jak obarwal od brata w nos... to teraz go kuruje. Mam nadzieje, ze pozostanie zaden slad ale goi sie ladnie. Wikko dalej w wersji dr. Jekyll & mr. Hyde ... chwilowo ma spokojna faze ;)

4 komentarze:

  1. To moje przeciwnie :) :P - korzystają, że jesteśmy, że mają luz, gdy jesteśmy, psują nowe zabawki :) i generalnie są aktywne. i to bardzo... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje maja na tyle szczescie, ze przewaznie ktos jest w domu wiec w sumie nie odczuwaja roznicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle cudne zdjęcie :)
    A Leon jakiś dziwnie śpiący jest..trochę się boję czy to nie nawrót. Wszystko okaże się jak oddamy mocz do badania.
    Pozdrawiamy dwóch rozkoszniaków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Leonku trzymam kciuki, zeby to tylko zaawansowane lenistwo bylo :) moje tez takie sniete...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń