Wilbar lubi artystyczny nielad i scieli lozko po swojemu,
choc z tego co widze to tu pod kocem mamy krecika...
spulchnia teren, gladkie jest niefajne...
lepiej sie gania po "gorzystym" terenie ;)
choc z tego co widze to tu pod kocem mamy krecika...
spulchnia teren, gladkie jest niefajne...
lepiej sie gania po "gorzystym" terenie ;)
chyba nie trzeba pisac ktory to... Wikko smietniczek
tu jako zmywaczek, z najglebszego snu sie obudzi
i pojawi z predkoscia swiatla i dzikim wrzaskiem...
ale czasami tak jak tu zakradnie sie niepostrzezenie
gdy ja sie na chwile odwroce (tv mam za plecami ;) )
tu jako zmywaczek, z najglebszego snu sie obudzi
i pojawi z predkoscia swiatla i dzikim wrzaskiem...
ale czasami tak jak tu zakradnie sie niepostrzezenie
gdy ja sie na chwile odwroce (tv mam za plecami ;) )
Brytki są rozbrajające :)
OdpowiedzUsuńWikko ma mocny zgryz widać to po Jego zaangażowaniu :) Jestem ciekawa co tam wylizuje tak z filiżanki? Leon miał taki okres, że cały czas spijał mi herbatę właśnie z filiżanek. Nie chciał pić wody tylko herbatę ;)A to ostatnie zdjęcie jak śpią słodko to w szafie?
Wikko chyba swedza dziasla... bo aktualnie ma tylko trzy kielki, nowy zabek sie wyzyna :)... a z miseczki wysysa resztke mleka ;)
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjeciu spia na kanapie, tylko z koca maja zapore zrobiona bo juz nie raz tak sie kulaly przyz sen, ze ladowaly na ziemi :]
Dziurkacz rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńtez mi sie najbardziej podoba :))) ... ta mina :D
OdpowiedzUsuńprzestałam się dziwić czemukolwiek co koty zdolne są wyprawić. Ja mam trójkę (chyba pisałam już o tym?) i czasami mam wrażenie, jakby w domu szalało całe stadko zwierzaków poczynając od kota napędzanego paliwem rakietowym a skończywszy na wyjątkowo zręcznej małpce.
OdpowiedzUsuńTeraz paskudy powinny grzecznie spać (jak ja jestem na nogach mimo późnej pory one śpią, jak ja idę spać one dostają głupawki i zaczynają dokozywać), ale słysząc odgłosy, wiem, że coś broją. Może broją, bo raz pierwszy siedzę przy tej "dziwnej maszynie" po ciemku? Mam wrażenie, że się gryzą, bo któreś piszczy. :-)
moze to sa malpki z napedem rakietowym ;) ale faktycznie fantazja kota nie zna granic :)
OdpowiedzUsuń