poniedziałek, 9 listopada 2009

Wikko




pieszczoch moj ukochany :)

Lakomczuch (tzw. smietniczek) ... musze uwazac na moje sniadania i kolacje, bo maluch pojawia sie z predkoscia swiatla choc chwile wczesniej twardo spal.
Uwielbia zolty ser, serek filadelfia i oliwki... i pewnie wiele innych rzeczy... o czym sie z czasem przekonam ;)

Wikko jest zawsze pierwszy, wszedzie wciska nosek a starszy brat potem nasladuje i czasami mam wrazenie, ze wysyla malego przodem w celu "zbadania" terenu.
Zawsze chetny do zabawy i lobuzowania. Jak tylko wstanie zaraz sie melduje, glosno miluczac... i lubi byc myziany, mruczy wtedy jak motorek.

2 komentarze:

  1. Drugie zdjecie rewelacja!
    Taka male puszyste 4 titerki...
    Cudowne kociaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. i te 4 literki sie wszedzie wciskaja ;)

    OdpowiedzUsuń